Oto dowód na to, że najlepsze rzeczy powstają spontanicznie i bez planu ;) Miałam wielką ochotę na coś słodkiego a w domu resztki produktów. Postanowiłam poeksperymentowac ale bałam czy babeczki udadzą się gdy zastąpię maślankę mleczkiem kokosowym. Po moich babeczkach z bananem są to najlepsze muffinki jakie jadłam i żałuję, że zrobiłam je z tak małej porcji ;)
Na 10 babeczek:
- 110 g mąki pszennej
- 40 g mąki krupczatki
- 60 g cukru
- 3 łyżki kakao
- łyżeczka sody
- 180 g gęstego mleczka kokosowego
- 100 ml oleju
- jajko
Kuleczki kokosowe:
- 40 g wiórków kokosowych
- 2 łyżki mleka w proszku (nie granulowanego)
- łyżka masła
Wiórki kokosowe mieszamy z mlekiem w proszku.
Do mieszanki dodajemy łyżkę masła i zagniatamy.
Tworzymy 10 kuleczek.
W jednej misce mieszamy płynne składniki na babeczki a w drugiej suche.
Łączymy je se sobą.
Do papilotek nakładamy po łyżce ciasta i na środku układamy po jednej kokosowej kuleczce.
Przykrywamy je jeszcze jedną łyżką ciasta.
Muffinki pieczemy około 20 minut (do suchego patyczka) w temperaturze 180 stopni.
Smacznego :)
8 komentarzy
Fajowe! Lubię takie niespodzianki w środku :)
super pomysł !
Fajny pomysł,świetne połączenie.
Zapisuje przepis.
Koniecznie muszę wypróbować:)
Coś wspaniałego. Jak myślisz można to zrobić w formie jednej wielkiej babki np. w prodiżu ?
ervisha, warto spróbować :) piekłam kiedyś ciasto w dużej formie z podobnego przepisu i wyszło ok :)
Babeczki wyglądają rewelacyjnie. Czy nie trzeba posłodzić nadzienia? Pozdrawiam.
gosik2.0 dzięki :) moim zdaniem nie trzeba dosładzać :)