Babeczki marchewkowe to niezawodny wypiek na każdą okazję. Zawyczaj piekę je bez dodatków ale tym razem dodałam sporo bakalii i ozdobiłam je słodkim białym kremem.
Świetnie nadadzą się również na nadchodzący weekend majowy, wszelkiego rodzaju pikniki i wycieczki :)
- szklanka mąki gryczanej
- 0/5 szklanki mąki owsianej bg
- 1/4 szklanki mąki kokosowej
- 5 jajek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżeczka sody
- 0/5 szklanki cukru trzcinowego
- szklanka oleju rzepakowego
- 3 szklanki drobno startej marchewki
- łyżeczka cynamonu
- około 140 g bakalii ( np. posiekane orzechy pecan, włoskie, słupki migdałów, suszone wiśnie, żurawina i rodzynki)
- 250 g mascarpone
- 3 łyżki zmielonego twarożku
- 80 g białej czekolady
Jajka ucieramy z cukrem na puszystą masę i stopniowo dodajemy do niej olej, dokładnie łącząc składniki.
Wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem, sodą i cynamonem, dokładnie mieszamy.
Dodajemy startą marchewkę i bakalie.
Dokładnie mieszamy i przekładamy do foremek na muffinki.
Pieczemy około 45 minut w 180 stopniach ( do suchego patyczka). Odstawiamy do ostudzenia.
Białą czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej.
Mascarpone miksujemy z twarożkiem i roztopioną czekoladą.
Masę przekładamy do rękawa cukierniczego i ozdabiamy nią wystudzone babeczki.
Smacznego :)
1 komentarz
mniam!