Już sam zapach bułeczek czosnkowych może przyprawić o zawrót głowy i być przyczyną ślinotoku ;) A ten przepis jest wyjątkowo udany. Bułeczki są mięciutkie, puszyste, pachnące i znikają w ekspresowym tempie. Gorąco polecam!
Przepis pochodzi z bloga Moje wypieki. Oryginał znajdziecie tu —>KLIK a u mnie wersja z kosmetycznymi zmianami.
- 400 g mąki pszennej
- 15 g drobnego cukru
- płaska łyżeczka soli
- 4 g suchych drożdży
- 260 g mleka
- 30 g przestudzonego, roztopionego masła
- 60 g miękkiego masła
- 5 ząbków czonku
- 2 łyżki posiekanej świeżej pietruszki
- szczypta soli ziołowej
- roztrzepane jajko z łyżeczka mleka do posmarowania bułeczek
Składniki na ciasto porządnie wyrabiamy.
Przekładamy do miski wysypanej mąką, przykrywamy ściereczka i odstawiamy w ciepłe miejsce aż podwoi objętość.
Po tym czasie dzielimy ciasto na 12 części i z każdej formujemy podłużna bułeczkę.
Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy i odstawiamy na 30 minut w ciepłe miejsce.
Miękkie masło miksujemy z czosnkiem, pietruszką i solą ziołową przekładamy do worka cukierniczego.
Wyrośnięte bułeczki smarujemy jajkiem roztrzepanym z mlekiem.
Nacinamy do połowy i w środek wyciskamy masło.
Pieczemy około 15 minut w 180 stopniach.
Smacznego :)
3 komentarze
wyglądają tak pięknie, że od razu jak je zobaczyłam to postanowiłam je zrobić :))) i dobrze, że zrobiłam je z podwójnej porcji, bo wyszły tak smaczne, że jedna to byłoby stanowczo za mało! :)
dziękuję za komentarz! bardzo się cieszę, że smakowały :)
Powiem tak,rzadko komentuje,ale rewelacja. Mięciutkie z wierzchu chrupiące,pysznie czosnkowe. Serdecznie polecam,przepis zagości na dobre w mojej kuchni.