Jedne z lepszych pierogów jakie zrobiłam więc mocno zachęcam do wypróbowania :)
Przyznam, że nie przepadam za robieniem pierogów… wałkowanie, sklejanie itd. zajmuje zwykle sporo czasu. Ale te pierogi tak mi posmakowały, że tego samego dnia gdy je zrobiłam, zamówiłam wałkowarkę do ciasta. Teraz pracy przy pierogach będę miała trochę mniej, więc częściej się na nie skuszę ;)
ciasto:
- 350 g mąki pszennej
- jajko
- sok wyciśnięty z jednego, średniej wielkości buraka (ok. 1/3 szklanki)
- 2 łyżki oleju
farsz:
- pęczek botwinki
- pół małej czerwonej cebuli
- ząbek czosnku
- łyżka masła klarowanego
- 150 g sera feta
- łyżka soku z cytryny
- szczypta soli
- pieprz do smaku
dodatkowo:
- 3 łyżki kwaśnej śmietany 12%
- łyżka ostrego chrzanu dobrej jakości
- świeży koperek
Farsz można przygotować sobie dzień wcześniej.
Botwinkę dokładnie myjemy i drobno siekamy (łodygi, liście oraz buraczki, jeśli są niewielkie).
Posiekaną w kosteczkę cebulę podsmażamy na maśle.
Gdy się zeszkli dodajemy drobno posiekaną botwinkę, posiekany czosnek, szczyptę soli i sok z cytryny.
Dusimy na małym ogniu aż zmięknie, często mieszając (około 15 minut).
Dodajemy pokruszoną fetę i doprawiamy do smaku pieprzem.
Śmietanę mieszamy z chrzanem i odstawiamy do lodówki.
Składniki na ciasto zagniatamy.
Ciasto cienko rozwałkowujemy i wycinamy krążki.
Na każdy nakładamy po łyżeczce farszu i zlepiamy brzegi.
Wrzucamy je partiami do gotującej się osolonej wody.
Gdy wypłyną na wierzch gotujemy kilka minut do miękkości ciasta.
Podajemy je z chrzanową śmietaną i posiekanym koperkiem.
Smacznego :)
2 komentarze
Super wyglądają! :)
dziękuję!