Tres leches czyli potrójnie mleczne meksykańskie ciasto. Podobno bardzo popularne jednak ja natknęłam się na przepis przypadkiem. Bardzo się cieszę, że tak się stało ponieważ ciasto smakuje naprawdę obłędnie.
Pierwszy raz spotkałam się z wypiekiem który byłby nasączone taką ilością płynu. Dzięki temu można powiedzieć, że ciasto jest bardzo soczyste. Obawiałam się, że jak na mój gust będzie za słodkie ale jest naprawdę idealne. Ze szklanką zimnego mleka to prawdziwe niebo w gębie. Przepis jest prosty więc polecam go wypróbować :)
Przepis znalazłam na blogu Słodki kompromis. Oryginał znajdziecie tu –>KLIK, polecam :)
- 4 jajka
- szklanka mleka
- 110 g masła
- szklanka cukru pudru
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
do nasączenia:
- 2 szklanki zagęszczonego mleka niesłodzonego
- 375 ml (puszka) skondensowanego mleka
dodatkowo:
- 200 ml śmietanki 30%
- 3 łyżki tartych migdałów
- łyżka wiórków kokosowych
Mleko wraz z masłem podgrzewamy aż to drugie się rozpuści.
Odstawiamy do przestudzenia.
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia oraz solą.
Jajka ucieramy z cukrem pudrem na puszystą masę a następnie na przemian dodajemy składniki suche i mokre.
Gdy wszystkie składniki będą połączone ciasto pieczemy około 40 minut w 160 stopniach (użyłam blaszki 22x 33 cm).
W tym czasie mieszamy ze sobą mleko zagęszczone ze skondensowanym.
Upieczone ciasto odstawiamy na 10 minut po czym bardzo gęsto nakłuwamy patyczkiem.
Za pomocą chochelki stopniowo zalewamy ciasto sosem mlecznym.
Odstawiamy na noc do lodówki.
Śmietankę ubijamy na sztywno, rozsmarowujemy ją na cieście.
Posypujemy tartymi migdałami oraz wiórkami kokosowymi.
Smacznego :)
2 komentarze
Wygląda na wilgotne i pyszne ciacho:)
cudowne :)