To, że niektóre kwiaty są jadalne odkryłam jakieś 2 lata temu. Na blogu znajdziecie przepisy ze stokrotkami, bratkami oraz różami. W tym roku udało mi się zebrać troszkę fiołków. Miałam ochotę zrobić konfiturę ale niestety potrzebowałabym ich o wiele więcej. Przyrządziłam natomiast pachnący cukier fiołkowy oraz babeczki które również pojawią się na blogu :)
Cukier możemy dodawać do wypieków, napojów lub sałatki owocowej, polecam :)
- 6 łyżek drobnego cukru do wypieków
- 2 łyżki płatków fiołków
Do moździerza wsypujemy po 3 łyżki drobnego cukru i łyżce płatków.
Ucieramy aż cukier będzie pachnący.
Jeśli macie więcej fiołków oczywiście możecie przyrządzić większą ilość cukru.
Ucierajcie go partiami.
Utarty cukier przesypujemy na duży talerz i odstawiamy na 30 minut do przeschnięcia.
Przesypujemy do słoiczka i gotowe.
Smacznego :)
2 komentarze
wygląda przepięknie, pięknie też pachnie. Musiałabym tylko znaleźć źródło fiołków z dala od ulic. A i tak szkoda byłoby mi je zrywać.
Pozdrawiam
Monika
Dziękuję :) Ja przy ulicach widziałam ich ostatnio ogromne ilości ale wolałam nie zrywać. Na szczęście trochę urosło u rodziców na działce ;)