Cóż to jest za deser! Gwarantuję, że jeśli raz spróbujecie to będziecie kupować daktyle na kilogramy ;)
Nie wiem, kto pierwszy wpadł na ten genialny pomysł, ale z każdej strony ostatnio zalewały mnie zdjęcia takiego oto deseru. Świeże daktyle nadziewane masłem orzechowym, polene gorzką czekoladą. Prawdziwa rozkosz dla podniebienia i mega szybki pomysł na deser. Polecam wypróbować jak najszybciej :)
- opakowanie świeżych daktyli (im większe tym lepiej, mówię Wam ;))
- kremowe masło orzechowe
- gorzka czekolada (użyłam surowej)
Daktyle pozbawiamy pestek.
Powstałe miejsce wypełniamy masłem orzechowym (dodawałam po 1/4 łyżeczki).
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Na 250 g daktyli zużyłam 2 kostki.
Nadziane daktyle polewamy czekoladą.
Jeśli nie zjemy ich od razu, przekładamy do lodówki.
Smacznego :)
2 komentarze
Właśnie zjadam daktyle (suszone, bo takie miałam „na stanie”) przygotowane wg tego pomysłu :)) Bardzo fajna rzecz! Coś mi przypomina w smaku, ale nie mogę sobie przypomnieć co.
Ma coś z ciągnących się krówek karmelowych moim zdaniem ;)