Bardzo lubię przyrządzać fritattę, bo jest to szybkie danie które smakuje bardzo dobrze zarówno na ciepło jak i na zimno. Możemy dodać do niej przeróżne składniki, a dziś przedstawiam Wam wersję z lekko słodką nutą.
Lubię połączenie botwinki i truskawek i uwierzcie mi, że całość komponuje się ze sobą przepysznie. Do tego łagodny, lekko słodkawy ser żółty i daniem zajada się nawet moja trzylatka :)
- 5 jajek
- mały pęczek botwinki (ok. 200 g)
- 80 g sera żółtego Aldamer MSM Mońki
- mała młoda cebula
- pomidor malinowy
- łyżka masła klarowanego
- szczypta soli i pieprzu do smaku
- szklanka truskawek
- pęczek grubego szczypiorku
- pieprz
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
Cebulę oraz posiekane buraczki, łodygi i liście botwiny podsmażamy na maśle, na patelni która nie ma żadnych plastikowych elementów, abyśmy mogli włożyć ją do piekarnika.
Ser ścieramy lub kroimy w kosteczkę.
Jajka roztrzepujemy, solimy i pieprzymy i wylewamy na patelnię. Energicznie mieszamy do połączenia składników.
Na małym ogniu, czekamy aż dół frittaty się zetnie.
Posypujemy ją serem, na wierzchu układamy pokrojonego pomidora i wkładamy patelnię do rozgrzanego piekarnika na około 8-10 minut, do momentu aż zetnie się środek i góra, a ser się lekko przyrumieni.
W tym czasie truskawki kroimy w kosteczkę, mieszamy z posiekanym szczypiorkiem i doprawiamy pieprzem.
Gotową fritattę kroimy na trójkąty i podajemy z truskawkową salsą.
Smacznego :)
Przepis bierze udział w akcji Pokonaj szefa Kuchni.
2 komentarze
Ciekawe połączenia smakowe :)
Naprawdę smaczne <3 :)