Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że łosoś i mango to połączenie idealne. Pojawiało się na blogu nie raz, ale tym razem jest to wersja wzbogacona o sok jabłkowy. Podana z marchewką przyprawioną na ostro i ryżem. Pysznie się to wszystko skomponowało, dlatego gorąco zachęcam do wypróbowania :)
- filet z łososia (ok. 250-300 g)
- 0/5 łyżeczki kolendry w ziarnach
- 0/5 łyżeczki kminu rzymskiego
- 1/4 łyżeczki pikantnej mielonej papryki
- odrobina soku z cytryny
- 3 plasterki cytryny
- pół dojrzałego mango
- 120 ml soku tłoczonego 100% z jabłek z mango Hortex
- szklanka marchewki kostki Hortex
- łyżka masła klarowanego
- spora szczyptya soli
- 1/4 łyżeczki cayenne
- 150 g ryżu
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
W moździerzu rozdrabniamy kmin z kolendrą.
Umytego łososia nacieramy odrobiną soku z cytryny, utartymi przyprawami oraz pikantną papryką.
Układamy go w naczyniu żaroodpornym na plasterkach cytryny.
Połowę mango rozgniatamy widelcem i mieszamy z sokiem z jablek i mango.
Powstałym sosem zalewamy łososia, wkładamy do piekarnika i pieczemy 20 minut.
W tym czasie gotujemy ryż oraz przygotowujemy marchewkę.
Bez rozmrażania podsmażamy ją na maśle klarowanym.
Przyprawiamy solą i cayenne.
Zalewamy taką ilością wody, aby była przykryta i dusimy 10 minut.
Upieczonego łososia podajemy z ryżem i duszoną marchewką.
Smacznego :)
Brak komentarzy