Pyszne, wiosenne makaroniki. Ich wygląd jeszcze daleki od ideału ale obiecuję sobie, że kiedyś wyjdą jak należy ;) Póki co liczy się smak :)
- 90 g zmielonych migdałów
- 150 g cukru pudru
- 2 białka
- łyżka drobnego cukru
- 4-5 kropel zielonego barwnika spożywczego
- 140 g naturalnego serka homogenizowanego
- łyżka cukru pudru
- pół łyżeczki soku z cytryny
- 1/4 łyżeczki skórki z cytryny
- pół łyżeczki soku z limonki
- łyżeczka konfitury pomarańczowej
Migdały mieszamy z cukrem pudrem i jeszcze raz mielimy na drobny proszek który później przesiewamy przez sitko o drobnych oczkach.
Białka ubijamy, gdy będzie prawie sztywne dodajemy cukier i dalej ubijamy.
Dodajemy barwnik i dokładnie ale delikatnie mieszamy aby kolor stał się jednolity.
Stopniowo dodajemy migdałowy proszek.
Delikatnie mieszamy aż powstanie jednolite ciasto.
Masę nakładamy do rękawa cukierniczego i na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskamy małe makaroniki.
Dla ułatwienia wcześniej narysowałam sobie na papierze równe kółka.
Odstawiamy je w ciepłe miejsce na 2 godziny.
Następnie wkładamy do nagrzanego do 140 stopni piekarnika i pieczemy 15 minut ( po 3 minutach uchyliłam drzwiczki piekarnika).
Studzimy je na gorącej blaszce a później suszymy na kratce.
Na następny dzień przełożyłam je masą którą przygotowałam mieszając wszystkie wymienione składniki.
Smacznego :)
4 komentarze
cudne wyszły! takie wiosenne :]
wyglądają pysznie
Urocze :) Ja się chyba nigdy nie odważę zrobić makaroników ;)
Wyglądają idealnie i bardzo wiosennie :)