Ogórki konserwowe z firmą Marsyl

Dzięki uprzejmości portalu Przyślij przepis dostałam jakiś czas temu do przetestowania mieszankę przypraw do konserwowania ogórków firmy Marsyl. W związku z tym, że uwielbiam takie ogórki a sama ich jeszcze wcześniej nie robiłam uznałam, że fajnie będzie przetestować ten produkt:)

Firma Marsyl to producent przypraw, bakalii i herbat. Więcej na ich temat możecie przeczytać odwiedzając stronę internetową http://www.marsyl.pl/

 

Gdy otrzymałam przyprawy oczywiście pierwsze co to zaczęłam czytać skład ;) Duży plus dla firmy za to, że w składzie znalazłam same naturalne składniki, żadnej chemii i zbędnych śmieci. Piękny zapach przypraw sprawił, że od razu byłam pewna, że ogórki będą smaczne:)

 

Ogórki zrobiłam zgodnie z instrukcją na opakowaniu.

Dokładnie umyte ogórki układamy ciasno w pozycji pionowej w umytych i wyparzonych słoikach.

Na litrowy słoik dodajemy po łyżce przyprawy do konserwowania Marsyl ( słoiki miałam mniejsze ale i tak dałam po łyżce ;p).

Przygotowujemy zalewę.

Na 1 litr wody: 0,5 szklanki octu 10 %, płaska łyżka stołowa soli, 100g cukru.

Zagotowujemy wodę, dodajemy sól i cukier, na koniec ocet.

Ogórki zalewamy pozostawiając w słoikach około 1-2 cm pustej przestrzeni od zakrętki.

Od razu szczelnie zamykamy i odstawiamy do góry dnem do momentu wystudzenia.

Ogórki można także pasteryzować jednak ja tego nie robiłam ponieważ wolę gdy są twarde i chrupiące.

Ogórki przechowujemy w chłodnym miejscu.

Są gotowe po ok. 2-3 tygodniach.

Smacznego :)

MOJA OPINIA

Nie jestem może ekspertem od robienia ogórków konserwowych ponieważ te są pierwsze które zrobiłam samodzielnie. Jednak jadam je dosyć często i z całą pewnością potrafię odróżnić smaczne od niedobrych. Te zdecydowanie są jednymi z lepszych jakie jadłam :) Polecam mieszankę szczególnie początkującym którzy nie wiedzą jak dobrać przyprawy. Tutaj ten problem mamy z głowy a smak jest super. Do tego pomocna jest prosta instrukcja na opakowaniu :) Ogórki przygotowałam szybko i bez problemu. Zawartość trzech słoików które zrobiłam na próbę już została zjedzona :) Polecam :)