Słodziutkie ciasto z pysznymi, kwaskowatymi owocami tworzy bardzo zgrane połączenie. Upiekłam je w słoiczkach żeby móc je ze sobą zabrać na piknik. To idealne rozwiązanie aby ciasto nie pogniotło się w czasie drogi :)
Na 4-5 słoiczków:
- 200 g mąki pszennej
- 170 g masła
- 100 g cukru
- 3 jajka
- łyżeczka proszku do pieczenia
kruszonka:
- łyżka masła
- 2 łyżki cukru
- 3 łyżki mąki
- łyżeczka wiórków kokosowych
- małe jabłko szara reneta
- łodyga rabarbaru
- 6-8 łyżek malin
Składniki na kruszonkę zagniatamy i wkładamy do lodówki.
Jajka miksujemy z cukrem.
Dodajemy miękkie masło i miksujemy do dokładnego połączenia się składników.
Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia.
Dokładnie mieszamy.
Jabłko obieramy i kroimy w plasterki.
Rabarbar obieramy i kroimy.
Do każdego słoiczka nakładamy po 2 łyżki ciasta.
Przykrywamy je pokrojonym rabarbarem a później kolejną łyżką ciasta.
Kolejną warstwę tworzą pokrojone jabłka, łyżka ciasta oraz maliny.
Wierzch posypujemy kruszonką.
Ciasto pieczemy około 40 minut w 180 stopniach.
Smacznego :)
9 komentarzy
Bomba! A czy słoiki muszą być jakieś specjalne, tzn. z grubszego szkła czy mogą być np. po dżemie?
dzięki :) słoiczki muszą być żaroodporne, przystosowane do używania w piekarniku.
Świetny pomysł i wygląda to super :) tylko gdzie takie fajne słoiczki można dostać?
dziękuję :) a słoiczki kupiłam w tchibo.
dziękuję, muszę zapolować:)
Genialny pomysl,wyglada doskonalne,pozdrawiam.
Zapachniało mi Anglią – takie lekkie skojarzenie:)
dzięki :)
Bardzo ciekawa forma podania :)