Delikatny i rozpływający się w ustach deser który kojarzy mi się z latem :)
pianka truskawkowa:
- 500 ml śmietanki 30%
- 2 galaretki truskawkowe
- 2 szklanki wody
- 300 g truskawek
pianka malinowa:
- 250 ml śmietanki 30%
- 1 galaretka malinowa
- 1 szklanka wody
- pół szklanki malin
- 120 g biszkoptów
- galaretka wiśniowa lub poziomkowa
- 400 ml wody
- 50 g gorzkiej czekolady
Galaretki truskawkowe rozpuszczamy w 2 szklankach zagotowanej wody.
Malinową w 1 szklance a poziomkową w 400 ml.
Odstawiamy do wystudzenia.
Biszkoptami wykładamy blaszkę ( użyłam 22 x 33 cm)
500 ml śmietanki ubijamy na sztywno za pomocą Triblade dolewając wystudzoną galaretkę truskawkową dalej miksując.
Wylewamy ją na biszkopty a na wierzchu układamy pokrojone truskawki lekko wciskając je w masę.
250 ml śmietanki ubijamy na sztywno za pomocą Triblade dolewając wystudzoną galaretkę malinową dalej miksując.
Następnie dodajemy rozgniecione widelcem maliny i jeszcze chwilę miksujemy.
Masę wylewamy na truskawki.
Wkładamy do lodówki i zastygnięte zalewamy tężejącą galaretką poziomkową (użyłam połowy ponieważ reszta mi się wylała;) ).
Odstawiamy do zastygnięcia po czym dekorujemy roztopioną gorzką czekoladą.
Najlepiej kroić po 3-4 godzinach chłodzenia w lodówce.
Smacznego :)
6 komentarzy
cudo!
wygląda bajecznie:)
Pysznie i bardzo zachęcająco wygląda ta pianka :)
Wow, jest cudowna !
Ten kolor i konsystencja, bardzo mi się podoba :)
Zdecydowanie letnie ciacho – delikatne, leciutkie, owocowe :) Pyszności!
Nie wyszło z tego przepisu, po zmiksowaniu śmietanki 500 ml i dodaniu dwóch szklanek galaretki truskawkowej wyszło lejące się mleko, a nie masa i nie ma mowy o wbijaniu truskawek w masę. Przepis wymaga weryfikacji.
Iza, przepis był przygotowywany przeze mnie nie raz więc wszystko jest dobrze napisane. Szkoda, że Tobie nie wyszło. Może nie wystarczająco wystudziłaś galaretki? One nie tężeją w sekundę, trzeba chwilę odczekać aby truskawki dało się wbić w masę.