Nigdy nie przepadałam za mazurkami ale gdy zobaczyłam zdjęcia pomarańczowego mazurka na blogu Trzaski w kuchni od razu się zakochałam :) Postanowiłam zrobić taki a nawet ozdobić go w ten sam sposób bo chciałam mieć to cudo w domu :) Nie żałuję bo wyszedł przepyszny, a do tego tak pięknie pachnie!
Od siebie zmieniłam tylko to, że dałam płatki migdałów a nie zmielone migdały ;] Oryginalny przepis znajdziecie w tym miejscu klik, polecam i dziękuje za ten przepis :)
Ciasto:
- 20 dkg margaryny
- 30 dag mąki
- 10 dag cukru
- 1 żółtko
- 2 łyżki śmietany
Masa:
- 3 duże pomarańcze i 1 cytryna
- 50 g płatków migdałów
- 30 dag cukru
Ozdoby:
- 1 duża pomarańcza
- 1,5 szklanki wody
- szklanka cukru
- kilka płatków migdałów
- roztopiona czekolada
Margarynę siekamy z mąką, dodajemy żółtko, cukier i śmietanę.
Zagniatamy na gładkie ciasto i wkładamy do zamrażarki na 10 minut.
Cienko rozwałkowujemy, nakłuwamy widelcem i pieczemy 20 minut w temperaturze 180 stopni.
Ze sparzonej cytryny i pomarańczy ścieramy skórkę, następnie obieramy je i kroimy na mniejsze cząstki.
Blendujemy na gładką masę, wlewamy do rondelka.
Wsypujemy cukier i na małym ogniu gotujemy całość aż z masy zrobi się konfitura ( około godzinę).
Na upieczony spód wykładamy płatki migdałów a na to wylewamy gorącą konfiturę.
Mazurek możemy ozdobić pomarańczami przygotowanymi wcześniej w następujący sposób.
Do zagotowanej wody z cukrem wkładamy plastry pomarańczy i gotujemy przez godzinę.
Gdy staną się szkliste, osączamy je i układamy na ciepłej konfiturze.
Smacznego :)
4 komentarze
ależ piękny
wesolego alleluja
dusiowaa, dziękuje :* wesołych świąt!
pięknych
Świąt życzę
oprószonych cukrem pudrem
Wygląda pięknie. Szkoda, że trafiłam tutaj dopiero teraz. Ale zapisuję przepis, żeby wypróbować w przyszłym roku. Pozdrawiam serdecznie.