Zapraszam na recenzję książki :)
O chlebie
Eliza Mórawska
wydawnictwo FULL MEAL
miękka oprawa, 160 stron
„O chlebie”, książka jakiej zawsze brakowało w mojej biblioteczce. Będąc w księgarniach niejednokrotnie przeglądałam książki dotyczące wypieku pieczywa jednak żadna nie skradła mojego serca…do tej pory. Chociaż uważam, że nie powinnam jej zamawiać ze względu na ograniczenie w mojej diecie glutenu ;) Teraz ciężko mi się powstrzymać bo mam ochotę wypróbować wszystkie przepisy! Ale jak już raz na jakiś czas mam ochotę na chleb czy drożdżówki to chcę aby były domowe i najlepszej jakości.
Przepisów jest aż 45. Z tego co wyliczyłam to 19 z nich to przepisy na chleb. Resztę stanowią, bułki, drożdżówki i inne.
Ilość receptur moim zdaniem jest w sam raz. Uwielbiam gdy każda opatrzona jest zdjęciem a tak jest w tym przypadku. W dodatku fotografie są klimatyczne i zdecydowanie zachęcają do pieczenia. Same przepisy są bardzo czytelne co ułatwia szaleństwa w kuchni.
Na wstępnie mamy pomocny dla początkujących rozdział „Zanim upieczesz swój pierwszy chleb”. W nim porady dotyczące m.in. zakwasu, rodzajów mąki oraz akcesorii niezbędnych do wypieków.
Uroczym dodatkiem są wplecione między przepisy wspomnienia. Dotyczą one oczywiście pieczywa. 6 tych krótkich opowieści sprawia, że możemy lepiej poznać autorkę. Nie da się jej nie polubić :)
Na początek skusiłam się na 2 przepisy. Pierwszym z nich były wytrawne drożdżówki —>KLIK
Chociaż przeczytałam przepis wielokrotnie aby upewnić się czy wszystko robię tak jak trzeba to uważam, że ilość wody która została podana jest nieco za mala. Ciasto miało wyjść luźne i lepkie. Moje było dosyć twarde i zwarte a dodałam jeszcze 50 ml więcej wody abym mogla je zagnieść. Liczba sztuk podana przy przepisie to 12-14 a w opisie ciasto należy podzielić na 6-8 części. To tylko małe błędy ale początkującego mogą wprowadzić w błąd. Nie mniej jednak drożdżówki wyszły przepyszne dlatego wybaczam wszystko ;) Czytajcie dokładnie co należy zrobić ale zaufajcie też intuicji. Drożdżówki z dodatkiem jabłka, czerwonej cebuli i gorgonzoli okazały się świetną przekąską do piwa. Polecam!
Na drugi ogień poszły ziemniaczane bułeczki kokosowe —>KLIK
Tu było już bez niespodzianek ;) A sam wypiek koniecznie wypróbujcie! Dawno nie jadłam tak mięciutkich i puszystych drożdżówek :)
Moje dziecko najpierw pomogło je zrobić —>KLIK a potem zajadało się ze smakiem —>KLIK ;)
Podsumowując jest to książka którą zdecydowanie polecam każdemu kto jada i lubi pieczywo. Jeśli pieczecie je w domu to znajdziecie tu wiele ciekawych przepisów takich jak chleb z ziemniakami i pesto lub manakeesh. Jeśli jeszcze nie odważyliście się własnoręcznie upiec chleba to jest właściwy moment. Biegnijcie do najbliższej księgarni i działajcie :) Ja z pomocą książki planuje upiec mój pierwszy chleb na zakwasie i czuję, że na jednym się nie skończy :)
1 komentarz
Wygląda ciekawie, myślałam nawet o jej zakupie, ale jakoś tak… Nie wyszło ;)