Ostatnio mam mało czasu na przyrządzanie wymyślnych dań i deserów więc raczej kombinuję tak aby było i szybko i smacznie:)
- opakowanie ciasta francuskiego (ok.250g)
- 3 jabłka szara reneta
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki cynamonu
Jabłka obieramy i kroimy w kosteczkę.
Na patelni rozpuszczamy miód i podsmażamy na nim jabłka.
Gdy zmiękną, dodajemy cynamon, mieszamy i odstawiamy do przestudzenia.
Na cieście francuskim od brzegu układamy po łyżce jabłek.
Przykrywamy ciastek i za pomocą pierożnicy wykrawamy pierożki.
Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Brzegi ściskamy jeszcze widelcem.
Ja zrobiłam to za lekko i rozkleiły się podczas pieczenia ale nie przeszkadzało mi to;)
Pierożki pieczemy około 25 minut w 180 stopniach.
Smacznego :)
9 komentarzy
Fajnie wyglądają takie rozklejone – jak muszelki :) Lubię połączenie ciasta francuskiego z jabłkami, na pewno Twoje pierożki smakują rewelacyjnie :)
Wypiek dostosowany do aury za oknem :)
Super, wyglądają pysznie :)
Piękne i takie apetyczne!
Pozdrawiam serdecznie!
Właśnie zastanawiałam się do czego wykorszystać ciasto francuskie. Coś czuję, ze Twój przepis to będzie inspiracja
Takie proste i pyszne ciasteczka, podobają mi się :)
Ślicznie Ci wyszły te pierożki :) Ja uwielbiam ciacho francuskie i często po nie sięgam, bo można eksperymentować do woli. A jak posmarujesz z wierzchu rozkłóconym jajkiem, to ładnie się zarumieni :) Pozdrawiam, Bernadetta
Ciekawe,mniamuśnie wyglądają :)
Takie rozwiazanie jest najepsze, kiedy czasu malo. W zasadzie z kazdym farszem. Wygladaja swietnie :)
dziękuje wszystkim za miłe komentarze:)