Gdy mąż pyta mnie „co dziś na obiad?” to najczęściej usłyszy „kotlety” ;) Jestem już uzależniona od wszelkiego rodzaju wegetariańskich kotletów z przeróżnych kasz. Przyrządza się je szybko, zawsze je piekę więc tym bardziej są zdrowe no i do tego smaczne.
Burgery z botwinką robiłam już kilka razy ale te na które znalazłam przepis na blogu Gotuję bo lubię jak do tej pory smakowały nam najbardziej. Polecam :)
Oryginalny przepis znajdziecie tu —>KLIK
- 3/4 szklanki kaszy jaglanej
- 3 spore pęczki botwiny (liście i łodygi, bez buraczków)
- pęczek koperku
- cebula
- 3 ząbki czosnku
- łyżeczka soku z cytryny
- łyżeczka cukru
- jajko
- żółtko
- 2 płaskie łyżki bułki tartej
- 2 łyżki oleju
- 1 szczypta gałki muszkatołowej
- sól i pieprz do smaku
- 0/5 szklanki wody
Kaszę płuczemy i sparzamy wrzątkiem.
Następnie zalewamy podwójną ilością wody i zagotowujemy.
Zmniejszamy ogień, przykrywamy i gotujemy 12 minut aż woda się wchłonie.
Ugotowaną studzimy.
Posiekaną w kosteczkę cebulę podsmażamy na oleju.
Gdy się zeszkli dodajemy drobno posiekaną botwinkę, sok z cytryny, cukier, przyprawy i wodę.
Dusimy 15 minut pod przykryciem po czym miękką botwinkę odstawiamy do ostudzenia.
Do kaszy dodajemy wszystkie składniki i mieszamy.
Formujemy kotlety (ok. 8 sztuk lub więcej mniejszych) i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w 200 stopniach przez około 15-20 minut.
Smacznego :)
2 komentarze
Cudowny mają kolor :)
Choć mój C. jak nic by szukał w nich mięska… ;)
Na szczęście my oboje nie przepadamy za mięsem ;)