Niesamowicie mięciutkie, puszyste i cudownie pachnące kokosem drożdżówki. Smaczne zarówno bez dodatków jak i z nimi. Ja podałam je ze świeżymi owocami a także z tymi zawekowanymi. Wielbiciele drożdżowych bułeczek, wypróbujcie koniecznie ten przepis!
Przepis pochodzi z książki „O chlebie” Elizy Mórawskiej (recenzja —>KLIK).
- 30 g świeżych drożdży
- 450 g mąki pszennej
- 100 g ugotowanych dzień wcześniej ziemniaków
- 100 ml mleka
- 250 ml mleczka kokosowego
- 50 g stopionego masła
- 2 żółtka
- 30 g wiórków kokosowych
- 50 g cukru
- 0/5 łyżeczki soli
dodatkowo:
- łyżka roztopionego masła
- łyżeczka grubego cukru do posypania
Pokruszone drożdże zasypujemy łyżeczką cukru i łączymy z 2 łyżkami mleka i łyżką mąki po czym odstawiamy na 15 minut.
Ziemniaki przeciskamy przez praskę lub porządnie ugniatamy widelcem.
Oba mleka łączymy ze sobą.
Mąkę mieszamy z solą, wiórkami i cukrem.
Na środku robimy wgłębienie i wlewamy zaczyn, żółtka i resztę składników.
Zagniatamy na gładkie ciasto, przykrywamy i odstawiamy na pół godziny.
Wyrośnięte dzielimy na 12 części, formujemy bułeczki i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Smarujemy roztopionym masłem, posypujemy odrobiną cukru i odstawiamy na kolejne pół godziny.
Pieczemy około 10-15 minut w 200 stopniach.
Smacznego :)
2 komentarze
Mniam, smakowicie wyglądają :) Takich bułeczek to ja jeszcze nie piekłam :)
polecam, warto spróbować :)