Wydawałoby się, że ciasto z fasoli będzie po pierwsze niesmaczne a po drugie będzie gnieciuchem z zakalcem. Kto tak myślał, ten się myli :) Ciasto jest bardzo delikatne a zarazem wilgotne i rozpływa się w ustach. Słodkie chociaż nie zawiera cukru. Z jabłkiem i cynamonem oraz sezonowymi owocami smakuje wyśmienicie. Polecam!
- 300 g fasoli wrzawskiej
- 2 jabłka łąckie
- 2 łyżki podkarpackiego miodu spadziowego
- 3 małe jajka
- 100 ml maślanki
- 40 g mąki kasztanowej
- łyżka cynamonu
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- wiśnie nadwiślanka
- maliny
- jagody
Fasolę dzień wcześniej namaczamy w zimnej wodzie (3 razy więcej wody niż fasoli).
Na następny dzień lekko solimy i na małym ogniu gotujemy ją w tej wodzie przez 60 minut.
Wystudzoną obieramy z łupinek i rozgniatamy na w miarę gładką papkę.
Następnie miksujemy ją ze startymi drobno jabłkami, żółtkami miodem i maślanką.
Gdy składniki się połączą dodajemy mąkę, cynamon i proszek do pieczenia.
Jeszcze raz miksujemy po czym dodajemy ubite na sztywno białka.
Delikatnie mieszamy i przelewamy do keksówki o wymiarach 25 x 10 cm.
Na wierzchu układamy wypestkowane wiśnie oraz maliny i jagody.
Ciasto pieczemy przez godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Smacznego :)
Przepis bierze udział w konkursie Blog ze Znakiem Smaku :)
4 komentarze
Gratuluję wygranej!!!! Miło będzie Cię poznać w Poznaniu :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
Dziękuję Ci bardzo :) I również gratuluję! Do Poznania jednak nie dam rady dojechać :( Szkoda ale nic nie poradzę :(
Gratuluję wygranej! Wielka szkoda, że nie będzie Cię w Poznaniu, super byłoby się poznać ;) Życzę kolejnych kulinarnych sukcesów i takich pysznych zdjęć – mniam! Pozdrawiam :)
dziękuję bardzo :)