Chociaż dawniej nie przepadałam za jesienią to teraz dzięki takim smakołykom jak te mogę napisać, że zaczynam widzieć jej pozytywne strony ;) Uwielbiam dodawać dynię do przeróżnych wypieków. Nie dość, że smakują wyśmienicie to zachwyca mnie ich słoneczny kolor.
Tym razem przyrządziłam krucho-drożdżowe rogaliki. Połowę z nich nadziałam borówkami z imbirem i porto natomiast drugą połowę z super szybkim kremem orzechowo-kakaowo-bananowym. Jego przygotowanie zajmuje minutę a do wypieków nadaję się świetnie, polecam :) Zresztą możecie użyć dowolnego nadzienia :)
Do przygotowania kremu oraz posypania rogalików użyłam tartych migdałów Back Mit które dostałam do wypróbowania od Świadome Odżywianie. Polubiłam je podobnie jak tarte orzechy włoskie które wypróbowałam wcześniej :)
na 16 sztuk:
- 400 g mąki pszennej
- 3/4 szklanki puree z dyni
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 35 g świeżych drożdży
- 90 g masła
- 3 żółtka
- 4 łyżki cukru pudru
- 8 łyżeczek borówek z imbirem i porto
- 8 łyżeczek kremu z tego przepisu:
7 łyżek mleka w proszku
2 łyżki kakao
1 łyżka cukru pudru
2 łyżki tartych migdałów Back Mit
3 łyżki mleka
0,5 dojrzałego banana
Suche składniki mieszamy, dodajemy mleko i pokrojonego w kosteczkę banana. Ucieramy aż powstanie gładki krem.
- łyżka mleka zagęszczonego do posmarowania rogalików
- łyżka tartych migdałów do posypania rogalików
Mąkę z cukrem pudrem przesiewamy.
Żółtka, jogurt, drożdże i puree z dyni dokładnie mieszamy.
Dolewamy do mąki oraz dodajemy pokrojone w kosteczkę masło.
Zagniatamy na gładkie ciasto i odstawiamy w ciepłe miejsce na pół godziny.
Po tym czasie dzielimy na dwie części.
Każdą rozwałkowujemy na okrąg i radełkiem kroimy na 8 trójkątów.
Na każdym układamy po łyżeczce nadzienia.
Zwijamy do środka formując rogalik.
Rogaliki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Smarujemy mlekiem.
Rogaliki z kremem posypujemy dodatkowo tartymi migdałami.
Pieczemy około 20 minut w 190 stopniach.
Smacznego :)
6 komentarzy
Przepięknie wyglądają. Bardzo fajny pomysł!
Prezentują się świetnie!
Jej, są prześliczne! Zabieram jednego na jutrzejsze śniadanie. Cudne!:)
dziękuję i smacznego :)
Babeczki wyszły super a jako nadzienie dałam toskański dżem marchewkowy pasuje idealnie pozdrawiam
Super:) A co to za dżem? Zaintrygował mnie. Można gdzieś kupić czy może sama robiłaś?