Ostatnio przedstawiałam Wam mini torcik owocowy który przygotowałam na rocznicę mojego związku :) Dziś mam podobną propozycję. Torcik dla dwojga więc idealnie nadaje się do przyrządzenia z okazji Walentynek. Możecie nim naprawdę miło zaskoczyć drugą połówkę, polecam :)
biszkopt:
- 2 jajka
- pół szklanki cukru
- 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- łyżka kakao
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta sody
do nasączenia biszkoptu:
- 80 ml mocnego espresso
masa:
- 150 ml śmietanki 30%
- 2 łyżki mascarpone
- 40 g gorzkiej czekolady
- łyżeczka ciemnego kakao
dodatkowo:
- 3 łyżki konfitury wiśniowej z całymi owocami
- 100 g białej czekolady
- wiśnie w cukrze do dekoracji
Na początek przygotowujemy biszkopt.
Jajka rozdzielamy. Białka ubijamy z dodatkiem sody i cukru na sztywno.
Dodajemy żółtka i delikatnie mieszamy.
Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i wymieszaną z kakao.
Delikatnie mieszamy i przelewamy do formy o wymiarach 22x33cm.
Pieczemy do suchego patyczka około 20 minut w 180 stopniach w opcji góra-dół.
Upieczony odstawiamy do wystudzenia.
Następnie foremką o średnicy około 9-10 cm wycinamy z ciasta krążki (3 sztuki).
Przyrządzamy masę.
Schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywno.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy do przestudzenia.
Następnie trzepaczką na najmniejszych obrotach łączymy serek mascarpone z kakao i roztopioną czekoladą.
Dodajemy śmietankę i dokładnie ale delikatnie mieszamy.
Biszkoptowe krążki nasączamy kawą.
Na pierwszy biszkopt nakładamy konfiturę i masę.
Przykrywamy drugim nakładamy masę którą rozsmarowujemy także po bokach i na górze.
Mierzymy wysokość i obwód torcika i odstawiamy go do lodówki.
Białą czekoladę przekładamy do pojemniczka do dekorowania i rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Z papieru do pieczenia wycinamy kawałek odpowiadający wymiarom torcika.
Następnie wyciskamy białą czekoladę na całym pasie tworząc nieregularne wzorki.
Owijamy pasem tort i po zastygnięciu czekolady odklejamy papier.
Wierzch torcika ozdabiamy wiśniami dekoracyjnymi.
Odstawiamy go do lodówki do schłodzenia.
Smacznego :)
3 komentarze
Aż chce się go powtórzyć w wersji XXL :))
Czy do końca sprawdzony przepis? Z biszkopta wyszedł glut, nie dało się nawet na blaszce rozsmarować :(
Jak najbardziej. Piekłam nawet w tamtym tygodniu na stronę klienta i wszystko pięknie wyrosło https://uwielbiam.pl/przepis/torcik-czekoladowy-przekladamy-dzemem
Często korzystam z tego przepisu. Może białka nie były wystarczająco ubite?