Kiedyś już wspominałam, że nie byłam fanką bezowych wypieków natomiast zaczęłam je przyrządzać, gdy odwiedzali nas rodzice, ponieważ to ich ulubiony deser. Z czasem nauczyłam się tak komponować dodatki, by smakowało i mnie :) Beza z masłem orzechowym, serkiem mascarpone i gruszkami pieczonymi z cynamonem smakuje wspaniale i idealnie nadaje się na specjalne zimowe okazje :)
- 6 białek z niewielkich jajek
- 300 g drobnego cukru (nie cukru pudru)
- szczypta soli
- łyżeczka mąki ziemniaczanej
- łyżka 100% masła orzechowego (gładkiego)
nadzienie:
- 250 g mascarpone
- łyżka masła orzechowego
- łyżka konfitury z gorzkich pomarańczy
dodatkowo:
- duża gruszka
- 2 łyżki płynnego miodu lub syropu klonowego
- łyżeczka cynamonu cejlońskiego
Piekarnik nagrzewamy do 120 stopni.
Białka ubijamy ze szczyptą soli.
Gdy będą już prawie sztywne, maksymalnie zwiększamy obroty blendera i powoli dosypujemy po łyżce cukru.
Ubijamy do momentu, aż cukier się rozpuści, a masa stanie się gęsta, klejąca i błyszcząca.
Na końcu dodajemy mąkę ziemniaczaną i miksujemy jeszcze minutę.
Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wykładamy ubite z cukrem białka.
Za pomocą łyżki formujemy kształt kopca z lekkim dołkiem w środku.
Za pomocą wykałaczki lub małej łyżeczki w różne miejsca nakładamy masło orzechowe tworząc nieregularne wzorki.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 20 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 100 stopni i pieczemy jeszcze 60 minut.
Bezę studzimy w wyłączonym piekarniku.
Mascarpone miksujemy z masłem orzechowym i konfiturą pomarańczową, przekładamy do lodówki.
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni.
Gruszkę kroimy w cienkie plasterki (około 3 mm), smarujemy je z obu stron miodem i posypujemy cynamonem.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy 20 minut.
Studzimy na kratce.
Na wystudzoną bezę nakładamy schłodzona masę oraz wystudzone gruszki.
Smacznego :)
Brak komentarzy