Ciasto marchewkowe pachnące pomarańczami i cynamonem, a w środku bogato wypełnione bakaliami i grubo siekanymi orzechami włoskimi. Wilgotne, delikatne, idealne na weekendową wizytę gości :)
To nieco zmieniona wersja tego ciasta marchewkowego —>KLIK. Masło postanowiłam zastąpić olejem rzepakowym, a także dodałam więcej pyszności do środka.
- 200 g mąki orkiszowej jasnej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1,5 łyżeczki sody
- 1,5 łyżeczki cynamonu
- łyżka surowego kakao
- 150 ml oleju rzepakowego
- 2 jajka
- 60 g cukru trzcinowego
- ok. 170 g startej marchewki (średnia marchewka)
- starta skórka z całej pomarańczy
- pomarańcza pokrojona w kosteczkę (pozbawiona błonek)
- garść suszonej żurawiny
- garść suszonej miechunki
- garść grubo krojonych orzechów włoskich
- opcjonalnie jedna, pokrojona w plasterki pomarańcza do ozdoby
Mąkę przesiewamy z kakao, proszkiem i sodą, dodajemy cynamon i mieszamy.
Jajka ucieramy z cukrem na puszystą masę, stopniowo dolewając olej.
Następnie dalej miksując dodajemy mąkę.
Na koniec dodajemy startą marchewkę, orzechy, pokrojoną pomarańczę, skórkę i bakalie.
Mieszamy i przelewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy ok. 50 minut w 180 stopniach (do suchego patyczka).
Smacznego :)
Ceramikę użytą do sesji zdjęciowej, znajdziecie w www.patpottery.pl
Brak komentarzy