Drożdżówki z makiem należą do moich ulubionych wypieków, więc postanowiłam taki dodatek wykorzystać także w drożdżowych kluskach na parze. Domowa masa makowo-pomarańczowa sama w sobie jest przepyszna, a zamknięta w delikatnym i puszystym cieście to coś wspaniałego. Gotowe pampuchy podałam z kwaśną śmietaną i powidłami korzennymi. Polecam :)
10-12 sztuk
- 2 szklanki mąki pszennej (używam szklanek 220 ml)
- 170 ml mleka
- łyżka cukru
- 30 g drożdży
- jajko
- łyżka oleju
- szczypta soli
nadzienie:
- 100 ml wody
- 150 ml mleka (dowolnego)
- 50 g zmielonego maku (kupuję już zmielony mak, ponieważ nie posiadam maszynki)
- 2 łyżki miodu (użyłam cynamonowego)
- skórka starta z całej pomarańczy
- pomarańcza pokrojona w kosteczkę
- 0/5 łyżeczki cynamonu (jeśli użyjecie innego miodu)
Wodę z mlekiem zagotowujemy.
Dodajemy mak i na małym ogniu, często mieszając, gotujemy 20 minut.
Napęczniały mak dokładnie odsączamy i mieszamy go z miodem, cynamonem, pomarańczą i skórką z pomarańczy.
Mąkę przesiewamy z solą.
Mleko podgrzewamy (jedynie do temperatury pokojowej), mieszamy z cukrem i drożdżami.
Odstawiamy na 10 minut.
Do rozczynu dodajemy jajko i olej.
Całość dodajemy do mąki i zagniatamy na gładkie ciasto.
Odstawiamy je do podwojenia objętości (około 30 minut).
Z wyrośniętego ciasta formujemy kuleczki, które nadziewamy masą makowo-pomarańczową.
Każdą serię gotujemy na parze 10 minut.
Podajemy np. z powidłami śliwkowymi i śmietaną.
Smacznego :)
Brak komentarzy