Makaroniki które zrobiłam na sylwestrowe świętowanie. Co prawda wyszły trochę płaskie ale za to naprawdę pyszne :) Z puszystym czekoladowym ganache rozpływały się w ustach, polecam.
- 90 g zmielonych migdałów
- 150 g cukru pudru
- 2 białka
- łyżka drobnego cukru
ganache:
- 90 g gorzkiej (min. 70% kakao) czekolady
- 90 ml śmietanki 30%
- 8 g masła
- pół łyżeczki olejku pomarańczowego
Migdały mieszamy z cukrem pudrem i jeszcze raz mielimy na drobny proszek który później przesiewamy przez sitko o drobnych oczkach.
Białka ubijamy, gdy będzie prawie sztywne dodajemy cukier i dalej ubijamy.
Stopniowo dodajemy migdałowy proszek.
Delikatnie mieszamy aż powstanie jednolite ciasto.
Masę nakładamy do rękawa cukierniczego i na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskamy małe makaroniki.
Dla ułatwienia wcześniej narysowałam sobie na papierze równe kółka.
Odstawiamy je w ciepłe miejsce na 2 godziny.
Następnie wkładamy do nagrzanego do 140 stopni piekarnika i pieczemy 15 minut ( po 3 minutach uchyliłam drzwiczki piekarnika).
Studzimy je na gorącej blaszce a później suszymy na kratce.
Na następny dzień przekładamy je masą którą przyrządzamy w następujący sposób.
Śmietankę podgrzewamy ( nie gotujemy) i zestawiamy z ognia.
Dodajemy pokruszoną czekoladę oraz olejek i masło i mieszamy aż powstanie gładka masa.
Gdy przestygnie miksujemy 10 minut na najwyższych obrotach miksera aż do uzyskania puszystej masy.
Smacznego :)
3 komentarze
W zamrażarce zalegają mi już białka z 3 jajek, czas pomyśleć o makaronikach:)
Zachęcam do zrobienia :)
Nominowałam Cię do Liebster Blog Award.
Szczegóły na moim blogu: http://smakowisko.pl/nominacja-do-liebster-blog-award/
Pozdrawiam!