Ostatnio w mojej kuchni rządzi dynia a jak na prawdziwą naleśnikarę przystało musiałam wykorzystać ją również do ukochanych naleśników :) Z syropem klonowym który dostałam ostatnio z Kanady komponowały się świetnie. Na samo wspomnienie cieknie mi ślinka ;)
- 0,5 szklanki wody gazowanej
- szklanka mleka
- 3/4 szklanki puree z dyni
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 jajka
- 2 łyżki oleju
- łyżka cukru
- skórka pomarańczowa starta z połowy pomarańczy
- syrop klonowy, ilość wg uznania
Składniki na naleśniki miksujemy ze sobą (pomarańczę przed starciem skórki należy sparzyć i dokładnie umyć) i smażymy na rozgrzanej patelni.
Podajemy polane syropem klonowym lub miodem.
Smacznego :)
7 komentarzy
genialnie wyglądają te dyniowe naleśnikowe serducha !! z syropem klonowym obowiazkowo – uwielbiam :)
Ale pulchne te naleśniki, przypominają bardziej pancakes’y. Naleśniki przynajmniej w moim domu są zawsze maksymalnie cienkie.
My lubimy i cienkie i grubsze ;) A te za sprawą dyni są nieco pulchniejsze niż normalne ale do pancaksów im jeszcze dużo brakuje. Przez te zawinięte brzegi wyglądają na grubsze niż były w rzeczywistości :)
a jakby je tak z podgrzybkami… :) śliczne
sreduszkowa patelnia – genialna :)
Pyszności, takie serducha super się prezentują, czekam na tydzień amerykański w lidlu, na syrop klonowy i masło orzechowe, przepis koniecznie do wypóbowania :)
podobno dobry syrop klonowy można kupić w rossmanie :)
jest też w M&S :)