Dziś trochę nietypowo ponieważ nie maczałam palców w przygotowaniu tego deseru. Ocaliłam jedynie 2 ostatnie kawałki aby zrobić im zdjęcie ;) To był hit na naszym wielkanocnym stole w tym roku. A sernik zrobiła moja mama :)
Przepis znalazła w gazetce “Najlepsze ciasta” nr 3/2015. Zmieniła nieco proporcje i tu podaję jej wersję.
Sernik chociaż bardzo słodki to ma tak delikatną konsystencję, że bardzo przypomina ptasie mleczko. Jeśli lubicie bardzo słodkie ciasta to koniecznie wypróbujcie przepis :)
ciasto:
- 300 g mąki
- 100 g margaryny
- 1/3 szklanki cukru
- 2 łyżki kakao
- 1 jajko
- 3 łyżki kwaśnej śmietany
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
masa serowa:
- 1 kg zmielonego twarogu na sernik
- szklanka cukru
- 2 opakowania cukru wanilinowego
- 2 opakowania budyniu śmietankowego
- 2,5 szklanki mleka 3,2 %
- 0/5 szklanki oleju
- 8 jajek
- szklaka cukru
- tłuszcz i mąka do wysmarowania formy
Składniki na ciasto zagniatamy i wstawiamy na 30 minut do zamrażarki.
Blachę (ok. 40×25 cm) smarujemy tłuszczem i posypujemy mąką.
Wykładamy ciasto tak aby nachodziło również na boki.
2 jajka ucieramy z 6 żółtkami, cukrem i cukrem wanilinowym.
Do masy dodajemy po łyżce sera a następnie proszek budyniowy i mleko z olejem.
Cały czas miksujemy.
Masę wylewamy na formę z ciastem.
Pieczemy w 180 stopniach przez 50 minut.
6 białek ubijamy z cukrem na sztywną pianę.
Nakładamy ją na upieczony sernik i pieczemy jeszcze 25 minut w 150 stopniach.
Studzimy w blaszce i kroimy dopiero na następny dzień.
Smacznego :)
Brak komentarzy