Zapewne zauważyliście, że jemy bardzo mało mięsa. Przepisy mięsne praktycznie nie pojawiają się na blogu, ponieważ jak już się skusimy, to najwyżej na pizzę z salami ;) Można powiedzieć, że ja mam wręcz traumę związaną z niektórymi rodzajami mięsa, a w śród nich są mielone. Ostatnio jadłam je pewnie ze 25 lat temu. Ostatnio w sklepach pojawia się coraz więcej produktów wegańskich, udających mięso. Wiedziałam, że moja rodzinka ma chrapkę na wypróbowanie i chociaż długo kręciłam się wokół wegańskiego mielonego, to w końcu ciekawość wzięła górę i finalnie skusiłam się na zakup.
Wygląd i konsystencja tego co kupiłam do złudzenia przypomina mięso, więc musiałam się przyzwyczaić do tego widoku, kilka razy wziąć głębszy oddech i wyluzować ;) Okazało się, że danie jest naprawdę pyszne, więc chętnie dzielę się z Wami przepisem. Do przygotowania wegańskiego bolognese użyłam bardzo mało przypraw. Chciałam lepiej poznać smak produktu, a dobre sezonowe pomidory i zioła sprawiły, że danie było bardzo aromatyczne. Polecam :)
- 200 g pełnoziarnistego makaronu spaghetti
sos:
- 275 g “mięsa” mielonego wegańskiego (użyłam gotowego produktu na bazie białka z grochu, pszenicy i soi)
- średnia cebula
- 2 soczyste pomidory malinowe
- kopiasta łyżka koncentratu pomidorowego dobrej jakości
- 1/2 łyżeczki wędzonej mielonej papryki
- 1/2 łyżeczki suszonego rozmarynu
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 2 łyżki posiekanej bazylii
- szczypta soli
- spora szczypta pieprzu
- 2-3 łyżki oleju rzepakowego
opcjonalnie:
- łyżka wegańskiego parmezanu lub nieaktywnych płatków drożdżowych
Cebulę kroimy w kosteczkę.
Szklimy ją na maśle, po czym dodajemy “mięso” i całość podsmażamy kilka minut.
Dodajemy pokrojone pomidory, koncentrat, przyprawy i całość dusimy około 10 minut.
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Podajemy z sosem i posypujemy wegańskim parmezanem, lub płatkami drożdżowymi.
Smacznego :)
Brak komentarzy