Maj jest miesiącem, w którym najwięcej czasu spędzam w kuchni. Na straganach i bazarkach pojawia się wszystko, za czym najbardziej tęskniłam. Pyszne rzodkiewki, kalarepki, botwinka, szpinak, młoda kapusta, niezliczona ilość aromatycznych ziół, szparagi i oczywiście król wiosny – rabarbar. Nie sposób przejść obojętnie obok najzwyklejszego nawet warzywniaka. Dlatego niemal codziennie targam do domu siatkę, pełną świeżych warzyw i owoców, a potem szaleję przy garach ;)
Już od samego początku wiosny miałam ogromną ochotę na ciasto z rabarbarem. Gdy udało mi się kupić pierwsze łodygi, przygotowałam moje ulubione ciasto kruche z marcepanem. Uwielbiam je, ale umówmy się…do najbardziej fit nie należy ;) A ja wiosną, gdy w końcu można zaszaleć z roślinną kuchnią, unikam kalorycznych dań i staram się jeść lżej. Upiekłam kruchą tartę z mąki owsianej bezglutenowej, z niewielką ilością cukru kokosowego i z niewielką ilością oleju kokosowego. Zamiast dosładzać rabarbar, dodałam do ciasta kremu figowego. Ciasto wyszło pyszne i zdecydowanie mniej kaloryczne, od tradycyjnego.
ciasto:
- 190 mąki owsianej bezglutenowej
- 10 g cukru kokosowego
- 40 g oleju kokosowego extra virgin (waga przed roztopieniem)
- jajko
- łyżka jogurtu (może być kokosowy)
dodatkowo:
- 2 łyżki płatków migdałów
- 3 łyżki kremu figowego
- 4 łodygi rabarbaru
Olej roztapiamy i odstawiamy do przestudzenia.
Składniki na ciasto zagniatamy i wykładamy nim formę o średnicy około 26 cm.
Wstawiamy do lodówki na 30 minut.
Rabarbar obieramy, myjemy i kroimy.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Schłodzone ciasto posypujemy płatkami migdałów i smarujemy kremem figowym.
Na wierzchu układamy pokrojony rabarbar.
Pieczemy około 35 minut (zależy od piekarnika) w 180 stopniach.
Smacznego :)
2 komentarze
Czy można dodać inny olej?
Pewnie tak, ale trzeba przetestować :)