Uważam, ze gdyby dało nazwać się jakoś uczucie szczęścia i błogości pojawiające się po zjedzeniu kremowego dania, miałoby ono nazwę właśnie risotto.
- 50 g masła
- mała cebula
- mała cukinia (okrągła, podłużna lub żółta)
- 200 g ryżu do risotto
- 0,5 szklanki białego wytrawnego wina
- sok z całej cytryny
- skórka starta z połowy cytryny
- litr bulionu warzywnego
- 1/4 łyżeczki mielonego kminu
- 1/4 łyżeczki mielonej kolendry
- 70 g startego sera parmezan (ewentualnie grana padano)
- sól, pieprz
- świeża mięta
Dymkę drobno siekamy i szklimy ją na maśle.
Dodajemy pokrojoną cukinię, przyprawy oraz ryż i ciągle mieszając, podsmażamy, aż stanie się przezroczysty.
Zalewamy winem i sokiem z cytryny i mieszamy, aż wyparują.
Następnie stopniowo dodajemy bulion i od czasu do czasu mieszając, gotujemy 20 minut.
Na koniec dodajemy starty parmezan, skórkę z cytryny, przyprawiamy solą i pieprzem, mieszamy i od razu podajemy z listkami świeżej mięty.
Smacznego :)
Brak komentarzy