Szaszłyki to jedno z moich ulubionych dań na grilla. Przeważnie kombinowałam ze smakami dodając do kurczaka np. owoce jednak te szaszłyki które grillowaliśmy ostatnio bez wątpienia uważam za nr jeden. Kilka prostych składników wcześniej zamarynowanych stworzyło poezję smaku, szczerze polecam :)
Pochwalę się jeszcze, że przedwczoraj za ten przepis wygrałam w Radiu Zet nowego grilla ;) Bardzo się cieszę bo ten co mamy już ledwo stoi ;)
- 3 piersi z kurczaka
- papryka czerwona
- papryka żółta
- cukinia
- 4 dymki
marynata do kurczaka:
- 3 łyżki marynaty staropolskiej
- 3 łyżki oliwy z oliwek
marynata do warzyw:
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- łyżeczka czosnku
- łyżka papryki pikantnej
- musztarda francuska jako dodatek
Dzień przed grillem marynujemy kurczaka i warzywa w następujący sposób.
Oczyszczone mięso kroimy w niewielką kostkę.
Marynatę staropolską rozrabiamy z oliwą i zalewamy kurczaka.
Przykrywamy pojemnik i wkładamy na noc do lodówki.
Paprykę kroimy w kostkę, cukinię w półplasterki a dymkę w plasterki.
Warzywa marynujemy w oliwie wymieszanej z przyprawami.
Na następny dzień na patyczki do szaszłyków nabijamy naprzemiennie wszystkie składniki.
Układamy na tacce do grillowania i kładziemy ją na rozgrzanym ruszcie.
Grillujemy około 25 minut od czasu do czasu przekręcając.
Najlepiej smakują z musztardą francuską.
Smacznego :)
3 komentarze
Takie szaszłyki to moje ulubione :)
Kochana ma istoto! Właśnie idę je marynować :D jutro grill i mam zamiar dogodzić Arowi i gościom tymi szaszłyczkami!
Buziaki!
Kochana to daj znać czy smakowało :D I polecam musztardę z ziarenkami do tego :D