W ostatnim czasie ograniczamy się do zakupów raz w tygodniu, więc piekę zdecydowanie więcej niż w normalnej sytuacji. Moja córka mogłaby na okrągło jeść pizzę, ale chcąc przemycić jak najwięcej warzyw w jej diecie, preferuję przyrządzanie bogato nadzianego calzone. W tym przypadku skorzystałam z gotowej mrożonej mieszanki warzyw. Myślę, że w obecnych czasach, każdy ma takie w zapasie. Użyjcie takiej, jaka smakuje Wam najbardziej :)
Ciasto:
- 250 g mąki pszennej
- 150 ml wody
- 2 łyżki oliwy z oliwek (+ 1 do posmarowania ciasta)
- pół opakowania drożdży w proszku
- szczypta soli
- szczypta cukru
- łyżka oregano
- łyżeczka bazylii
- 2 łyżki przecieru pomidorowego z ziołami
- opakowanie tartej mozzarelli
- opakowanie mrożonych warzyw 400g (użyłam mieszanki włoskiej z papryką, cukinią, brokułami, kukurydzą,marchewką i cebulą)
- natka pietruszki
Składniki na ciasto dokładnie wyrabiamy. Ja robię to w robocie kuchennym przez około 10 minut.
Wyrobioną kulkę ciasta smarujemy oliwą, przekładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.
Warzywa rozmrażamy wg instrukcji na opakowaniu. Moje zawierały mieszankę przypraw, więc je doprawiłam. Jeśli macie mieszankę bez, doprawcie je wg uznania.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy.
Środek smarujemy łyżką przecieru.
Na jednej połowie układamy warzywa. Posypujemy połowa mozzarelli.
Całość przykrywamy drugą połową ciasta, tworząc pieróg.
Wierzch smarujemy resztą przecieru i posypujemy resztą sera.
Pieczemy około 20 minut w 190 stopniach.
Podajemy posypane natką pietruszki.
Smacznego :)
Brak komentarzy