Zapraszam na recenzję książki :)
Jerozolima. Książka kucharska
Yotam Ottolenghi, Sami Tamimi
Wydawnictwo Filo
twarda oprawa, 320 stron
Przyznam szczerze, że nigdy nie przepadałam za książkami kucharskimi dotyczącymi jednej, konkretnej kuchni. Jednak moja miłość do hummusu sprawiła, że gdy tylko dowiedziałam się o tej książce zapragnęłam ją mieć. Wielokrotnie nagradzany bestseller kusił mnie bardzo a gdy znalazł się moich rękach zdecydowanie się nie zawiodłam.
Autorem książki jest jerozolimski kucharz mieszkający w Londynie oraz partner w sieci jego restauracji. Jest bardzo obszerna, zawiera aż 120 przepisów które są tak różnorodne i ciekawe, że człowiek od razu ma ochotę zabrać ją ze sobą do kuchni i zacząć działać. Poza klasyką jak hummus czy falafel znajdziecie tu przepisy kuchni, jerozolimskiej, palestyńskiej, żydowskiej czy gruzińskiej. Dlaczego tak różnorodnie gotuje się w Jerozolimie? Autorzy wyczerpująco odpowiadają na to pytanie. Poza przepisami znajdziecie tu także historię miasta. Ale to nie wszystko.Uwierzcie mi, że będziecie musieli poświęcić trochę czasu aby zapoznać się z tą pozycją. Co to zatar, kibbeh? Jakie są zasady koszerności? Dla mnie, kogoś kto miał małe pojęcie o kuchni tamtych rejonów książka stanowi także bogate źródło ciekawej wiedzy.
Wróćmy do przepisów. Większość z nich opatrzona jest zdjęciami które są bardzo smakowite i przeglądając je człowiek od razu robi się głodny. Przepisy są łatwe a także bardziej skomplikowane. Chociaż jest tu sporo mięsnych dań to uważam, że książkę tą powinien kupić każdy wegetarianin i miłośnik kuchni roślinnej. Kilka przykładów: sałatka z pikantnej ciecierzycy i świeżych warzyw, smażony kalafior z tahini, zupa z rukwi wodnej i ciecierzycy z wodą różaną i ras el hanout, gruszki duszone w białym winie z kardamonem…macie ochotę? :)
Przepisy są czytelnie podzielone na następujące kategorie: Warzywa, Rośliny strączkowe i ziarna, Zupy, Faszerowane, Mięso, Ryby, Słone wypieki, Słodycze i desery, Sosy i dodatki.
Ja jak na razie skusiłam się na sałatkę z ciecierzycy i świeżych warzyw. Bardzo przypadło mi go gustu zestawienie przypraw w tym prostym daniu. Jak tylko uda mi się zdobyć pasternak to w następnej kolejności przyrządzę latkes czyli smażone placki z ziemniaków i pasternaku. Mam też ogromną ochotę na kilka deserów mi.in. jogurtowy pudding z gotowanymi brzoskwiniami i ciasto z semoliny z kokosem i dżemem pomarańczowym.
Warto dodać, że przed każdym przepisem jest też ciekawy opis dotyczący smaku czy też pochodzenia potrawy.
Podsumowując, książka jest warta swojej ceny. Jeśli lubicie aromatyczne, ciekawe dania, jeśli chcecie bardziej otworzyć się na kuchnie innych kultur to czym prędzej zamawiajcie tą pięknie wydaną książkę :) A już wkrótce spodziewajcie się na blogu kilku przepisów właśnie z niej.
Recenzja powstała we współpracy z księgarnią http://bookmaster.com.pl/
1 komentarz
Świetna książka. Warto ją mieć na półce nie tylko z uwagi na mistrzostwo kucharskie autora, ale także ze względu na fantastyczne fotografie, które doskonale obrazują kulinarne walory Jerozolimy.