Nie mam najmniejszego pojęcia dlaczego wcześniej nie wpadłam na ten genialny pomysł. Przepyszne, pachnące naleśniki pomarańczowe, podałam w bardzo prosty, ale naprawdę przepyszny sposób. Zainspirowało mnie menu w jednym z naleśnikowych foodtrucków, podczas naszej ostatniej wizyty w Krakowie. Uwielbiam wyraźną nutę cytryny, więc gdy zobaczyłam takie naleśniki, postanowiłam się skusić. Była to późna kolacja, a pan z food trucka, powiedział mi, że jestem w tym dniu pierwszą osobą, która zamawia taki smak. Dlatego zdaję sobie sprawę, że nie każdy jest miłośnikiem kwaśnego smaku. Ja do swojej porcji dodałam minimalną ilość cukru, Wy oczywiście możecie dodać wg uznania, ale polecam się skusić :)
naleśniki 6 sztuk:
- szklanka mąki pszennej
- szklanka soku pomarańczowego
- 1/3 szklanki mleka
- 2 jajka
- skórka starta z połowy pomarańczy (wyparzonej i wyszorowanej)
dodatkowo:
- 3 cytryny
- 6 łyżeczek cukru trzcinowego
- świeża mięta
Składniki na naleśniki miksujemy i smażymy 6 sztuk na rozgrzanej, lekko natłuszczonej patelni.
Każdego z nich posypujemy łyżeczką cukru i polewamy sokiem wyciśniętym z połowy cytryny.
Zwijamy, składamy w trójkąty lub kroimy na małe roladki.
Podajemy z miętą.
Smacznego :)
Brak komentarzy