Zapraszam na recenzję książki :)
Zielenina na talerzu. Wegetariańsko, sezonowo, lokalnie
Magdalena Cielenga-Wiaterek
Wydawnictwo Druga Strona
twarda oprawa, 288 stron
Przyznam szczerze, że chociaż coś mi w glowie świta gdy słyszę nazwę „Zielenina” to ani razu nie odwiedziłam bloga o tej wdzięcznej nazwie i za bardzo nniewiedziałam czego mam się spodziewać. Autorką jest Magdalena Cielenga-Wiaterek i dziś przedstawiam Wam jej pierwszą książkę.
Podzielona jest na cztery główne rozdziały odpowiadające porom roku. To coś co bardzo lubię. Od razu wiadomo, że dania będą bazować na sezonowych, świezych produktach.
Każdy z tych rozdziałów dzieli się z kolei na 4 części: śniadanie, obiad, kolacja i deser. Wszystko prosto i przejrzyście. Co do tego ostatniego to bardzo spodobało mi się jak książka jest wydana. Przyjemny papier, czytelna czcionka i bardzo ładne zdjęcia zrobione przez samą autorkę receptur. Momentami miałam wrażenie, że mogły być mieć bardziej wyrazisty kolor ale nadanie im efektu jakby „retro” tworzy ciekawy klimat.
Przepisy (jest ich ponad 100) są bardzo różnorodne i nieskomplikowane więc każdy bez problemu sobie z nimi poradzi. Miłośników sałatek i surówek a pewno ucieszy fakt, że znajdą ich tu ponad 20. Ja od razu skusiłam się na kotleciki z kaszy gryczanej i groszku. Uwielbiam wegetarianskie kotlety a te wyszły badzo smaczne. Wpadły mi w oko także pierogi ze szpinakiem i mam zamiar wypróbować je w niedalekiej przyszłości :)
Myślę, że wcale nie trzeba być wegetarianinem żeby na widok prezentowanych tu potraw pociekla nam ślinka. Wszystko bez wyjątku prezentuje się bardzo smacznie. Przepisy na słodkości zawierają niwielką ilość cukru i dla mnie to duży plus. Do tego dania wytrawne są dobrze doprawiane i czytając przepisy niemal czuję ich zapach.
Podsumowując jestem na tak :) Książka jest bardzo ładnie wydana więc poza tym, że będę z radością z niej korzystać to jeszcze będę pamiętać o tym, że stanowi dobry materiał na prezent.
Recenzja powstała we współpracy z księgarnią http://bookmaster.com.pl/
3 komentarze
Ja również mam tą książkę i z czystym sumieniem mogę ją polecić. Robiłam już ciasto owsiane z gruszkami i surówkę – PYCHA !!!! Mam ochotę na więcej i na pewno skorzystam jeszcze z niejednego przepisu. Na kotleciki z kaszy gryczanej również ostrzę sobie zęby :)
W przepisie na pierogi jest mąka orkiszowa. To jest gluten
A czy gdzieś pisałam, że są bezglutenowe? ;)