Pyszne ziołowe, zielone naleśniki z moim ulubionym farszem do pierogów.
To w zasadzie uproszczona wersja krokietów, które podałam jako dodatek do barszczu. Dla mnie wystarczy podsmażyć je na maśle, bez panierki, ale wg uznania możecie użyć do panierowania bułki tartej, panko lub pokruszonych płatków kukurydzianych.
naleśniki 8 sztuk
- pęczek natki pietruszki
- pół pęczka świeżej bazylii
- 2 łyżki liofilizowanego szpinaku
- 3/4 szklanki wody gazowanej
- 3/4 szklanki mleka 2%
- 2 jajka
- łyżka oleju rzepakowego
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- szczypta soli
- odrobina oleju do natłuszczenia patelni
farsz
- 150 g zielonej soczewicy (suchej)
- cebula
- 7-8 plastrów suszonych pomidorów z oleju
- 2 łyżki oleju (użyłam tego ze słoiczka z suszonymi pomidorami)
- łyżka sosu sojowego
- 2 liście laurowe
- 2 ziarna ziela angielskiego
- 0/5 łyżeczki suszonego majeranku
- 0/5 łyżeczki lubczyku
- 0/5 łyżeczki wędzonej mielonej papryki
- łyżka posiekanej świeżej natki pietruszki
- spora szczypta grubomielonego pieprzu
- sól
dodatkowo
- masło klarowane do smażenia
- puder szpinakowy i świeże zioła do posypania przed podaniem
Soczewicę gotujemy do miękkości, w podwójnej ilości wody (około 40 minut).
Odstawiamy do lekkiego przestudzenia.
Pokrojoną w kosteczkę cebulę podsmażamy na oleju wraz z zielem angielskim i liściem laurowym.
Gdy się zeszkli wyrzucamy przyprawy i miksujemy ją na gładką masę wraz z soczewicą, pokrojonymi suszonymi pomidorami, sosem sojowym i resztą przypraw.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Przygotowujemy naleśniki.
Zioła miksujemy z mlekiem, wodą i jajkami.
Dodajemy mąkę, liofilizowany szpinak i olej.
Energicznie mieszamy trzepaczką, aż powstanie gęsta, gładka masa.
Na lekko natłuszczonej patelni smażymy naleśniki (8 sztuk).
Każdego naleśnika smarujemy farszem i zwijamy jak krokiety.
Podsmażamy je z obu stron na maśle klarowanym.
Posypujemy pudrem szpinakowym i ziołami.
Smacznego :)
2 komentarze
Super przepis, aż ślinka cieknie na sam widok. Jednak w składnikach nigdzie nie widzę ile jajek należy dodać do ciasta naleśnikowego, a jest o nich mowa w przepisie :)
Przepraszam, już dodałam!