Na bazarkach i straganach robi sie coraz bardziej kolorowo. Uwielbiam pierwszy rabarbar, szpinak, botwinkę. Aż chce się gotować :)
Lekka zupa z delikatnych listków botwinki i młodej marchewki. Zabielona jogurtem a nie tłustą śmietaną. Podana z ziemniaczkami, stanowi sycące danie obiadowe.
Użyłam drobnych liści botwinki ale jeśli użyjecie botwinki z buraczkami to zupa będzie miała piękny różowy kolor :)
bulion:
- 2-3 pokrojone w plasterki, młode marchewki
- mała pietruszka
- mały seler
- opalona cebula i 3 ząbki czosnku
- mały filet z indyka
- pęczek natki pietruszki
- sól, pieprz, lubczyk, majeranek do smaku
- duży pęczek liści botwinki
- 150 ml jogurtu naturalnego
- 3 łyżki soku z cytryny
- kilka kropel tabasco
- sól, pieprz do smaku
- dodatkowo ugotowane, pokrojone w kostkę ziemniaki
Do gotującej wody (około 3l) wrzucamy umyty filet z indyka. Po chwili zdejmujemy pianę z powierzchni wody i wrzucamy do niej warzywa.
Gotujemy około godzinę, dodajemy ziołą i przyprawy i gotujemy jeszcze 20 minut. Po tym czasie wyjmujemy indyka, cebulę i selera.
Botwinkę myjemy i drobno siekamy. Dodajemy do bulionu.
Gotujemy do miękkości po czym całośc miksujemy.
Zmniejszamy ogień, jogurt hartujemy i wraz z sokiem z cytryny dolewamy do zupy.
Gotujemy około 5 minut, doprawiamy do smaku.
Podajemy z ugotowanymi ziemniakami.
Smacznego :)
2 komentarze
Wygląda smakowicie! Nie myślałaś o tym, aby publikować więcej zdjęć, np. z przygotowań danego dania? :)
Dzięki :) Myślałam już dawno temu ale to nie wchodzi w grę z powodu braku czasu. Wszystkio w kuchni robię bardzo szybko bo maluch biega mi pod nogami. Za dużo stresu by było ze zdjęciami w trakcie ;) Poza tym chciałabym żeby takie zdjęcia ładnie wyglądały a obecna kuchnia nie jest w moim stylu ;) Jak będę miałą dużą, białą, jasną kuchnię a krasnal będzie już chodzić do przedszkola to przemyślę temat jeszcze raz ;D