W moim domu od zawsze spożywało się dużo makaronu. Ratuje się nim w najbardziej zabiegane dni. Od kilku miesięcy jadam bardzo regularnie i nie ma wymówek, że brakuje czasu. Gdy mam go mało, po prostu gotuję makaron i podaję go z dodatkami niewymagającymi gotowania. Obiad w 10 minut gotowy, a ja nie opuszczam posiłku :) Aby urozmaicać sobie menu, kupuję też makarony ze strączków. Tym razem makaron z grochu przygotowałam z suszonymi pomidorami, pestkami dyni i wędzonym serkiem a’la oscypek.
- 200 g makaronu z grochu
- 6-7 plasterków suszonym pomidorów z oleju (użyłam pomidorów z pestkami dynii)
- łyżeczka pestek dyni z zalewy z suszonych pomidorów
- spora szczypta pieprzu
- kilka kuleczek sera wędzonego
- płatki chili
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Pomidory (nie odsączamy ich zbytnio z oleju) rozdrabiamy wraz z pestkami, prawie na gładką pastę.
Doprawiamy pieprzem i mieszamy z odsączonym, ugotowanym makaronem.
Porcję podajemy z kilkoma kulkami sera wędzonego i posypujemy płatkami chili.
Smacznego :)
Brak komentarzy